Luty minie w Polsce pod znakiem kina szwedzkiego. Do polskich kin zawitały dwie produkcje, które zdecydowanie warto zobaczyć.
Więcej o filmie i Odell przeczytacie w mojej recenzji opublikowanej na Interia.pl.
"Turysta" z kolei to zeszłoroczny artystyczny przebój, którym w 2014 roku zabłysnął w Cannes Ruben Ostlund. Ten znany z fenomenalnej "Gry" reżyser po raz kolejny w pozornie skromnej fabule kreśli niepokojący obraz współczesnego społeczeństwa i toksycznych relacji. Filmowa pozycja obowiązkowa na koniec zimy!
Moja recenzja filmu na Interia.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz